Suflety serowe ze szpinakiem

Suflety serowe ze szpinakiem

Wczoraj pierwszy raz odważyłam się zrobić suflety.Zawsze myślałam,że to bardzo skomplikowane danie  i na pewno mi się nie uda, będzie kompletna klapa. A jakże się myliłam! To jest bardzo proste i myślę,że przestrzegając kilku zasad uda się na pewno.

Szpinak bardzo lubię więc musiałam zrobić właśnie te.Są bardzo delikatne i puszyste w środku po prostu pycha.Nawet mąż, który nie przepada za nowościami powiedział,że są bardzo dobre.Robiłam wczoraj i dziś znowu. Będę próbować różne warianty na słono i słodko.Bardzo polecam! :)


Składniki na ok. 8 szt

150g mrożonego szpinaku najlepiej w liściach
4 jaja
80g masła miękkiego
sól
szczypta gałki muszkatołowej
150g startego żółtego sera
4 łyżki słodkiej śmietanki np.30%
2 łyżki gęstej kwaśnej śmietanki
2 łyżki mąki

Szpinak rozmrozić.Piekarnik nagrzać do 180stopni bez termoobiegu.Głęboką blachę wyłożyć 2 warstwami papierowego ręcznika i napełnić wodą do wys. ok. 1 cm. Blachę wsunąć na dolny poziom piekarnika.
8 foremek( najlepiej ceramiczne) posmarować masłem i oprószyć bułką tartą.

 Żółtka odzielić od białek i utrzeć z masłem,szczyptą soli,gałki muszkatołowej na puszystą masę.Następnie cały czas mieszając,na przemian dodawać żółty ser i obie śmietany.Białka ubić na sztywną pianę i razem z mąką dodać do masy serowej.Szpinak odcisnąć z nadmiaru wody i drobno pokroić i wymieszać z masą serową.

Foremki napełnić ciastem do 2/3 wysokości i postawić na blasze.Piec ok.25 min.,aż wierzch sufletów będzie złotobrązowy.Nie należy otwierać piekarnika podczas pieczenia.Wyjąć i od razu podawać bo szybko opadają.

       Smacznego!