Rogale Świętomarcińskie
Tradycyjne rogale Świętomarcińskie, to słodkie rogale jadane 11 listopada przez każdego poznaniaka. I choć nie mam nic wspólnego z tym rejonem Polski, chciałam ich spróbować.A oto ich odsłona.
Najbardziej pracochłonne jest wykonanie ciasta ,nadzienie z białego maku można przygotować dzień wcześniej. Przepis na bazie receptury Piotra Koperskiego. Spróbujcie naprawdę warto!!!
Składniki:
Nadzienie:
500 g białego maku
85 g dowolnych orzechów
85 g rodzynek
85 g dowolnych bakalii
85 g masła
350 g cukru
330 g okruchów cukierniczych
5 jajek
aromat migdałowy
Ciasto:
400 ml mleka
20 g drożdży
1 kg mąki
120 g cukru
2 jajka
1 żółtko
4 g soli
120 g masła
320 g ciasta do wałkowania
Lukier
cukier puder
mleko
orzechy
Nadzienie
Mak zalewamy wrzątkiem, na godzinę. Odsączamy i mielimy wraz z bakaliami i orzechami.
Masło topimy, dodajemy kolejno cukier,bakalie i ciągle mieszamy. Gdy masa przestygnie,dosypujemy okruszki ciastek. Mieszamy , wbijamy kolejno dodajemy jajka, pilnując by nadzienie nie stało się zbyt rzadkie. Powinno mieć plastyczną konsystencje. Doprawić olejkiem migdałowym
Aby przygotować ciasto półfrancuskie, najpierw musimy zrobić ciasto drożdżowe. Z letniego mleka, drożdży , kilku łyżek mąki i niewielkiej ilości cukru przygotowujemy rozczyn i odstawiamy do wyrośnięcia. Dodajemy resztę cukru, ubite jajka i żółtko,sól roztopione masło i partiami mąkę , aż ciasto będzie odstawało od ręki. Gotowe rozwałkowujemy na prostokąt, w wyobraźni dzielimy je w poprzek na 3 równe części. Dwie z nich smarujemy miękkim masłem, składamy suchą część do środka i przykrywamy częścią posmarowaną. Wałkujemy prostokąt i znów składamy w ten sposób ( lecz już bez masła).
Wkładamy na półgodziny do lodówki: jeśli nie odpocznie zbyt długo to ciasto się nie uda i nie wytworzą się liski, a ciasto będzie się kruszyć. Po wyjęciu znów składamy i chowamy do lodówki. W sumie czynność wałkowania i składania bez masła wykonujemy 3 razy. Potem możemy już przystąpić do wycinania długich trójkątów na rogaliki.
Zwinięte rogale trzymamy przykryte ściereczką ok.20 minut. Przed pieczeniem smarujemy jajkiem rozmąconym z mlekiem. Pieczemy ok.25 minut w temp.200 stopni, aż się zrumienią. Podgrzewamy mleko potrzebne do lukru i jeszcze ciepłe smarujemy lukrem i posypujemy orzechami.
Są pyyyszniutkie;) miałam okazję spróbować właśnie tych i były palce lizać:)
OdpowiedzUsuń